Poniżej kilka zdjęć z mojej wyprawy:
Mapa szlaków znajdująca się zaraz obok ścieżek, trochę wyblakła, ale nadal czytelna. |
Typowy czarny ¨trawnik¨i typowe dla krajobrazu palmy sztucznie utrzymywane przy życiu dzięki doprowadzonej wodzie |
Ścieżka pośród kaktusów, piachu i wulkanicznego żwirku. Jeśli jesteś kowbojem, możesz umówić się w południe, aby wyrównać porachunki - otoczenie przypomina to z westernu. |
Wysychająca już deszczowa rzeka |
Jedno z bardziej zielonych miejsc szlaku |
Gdzieś tam w oddali mieszkam. |
Na tej planecie jest życie! |
Kolejny typowy widok |
Kolejny motyl. |
I znów - motyli na Lanzarote jest naprawdę mnóstwo, pięknie zdobią, dodają uroku i magii |
Gdzieś w okolicy grasuje wściekła krowa... |
Z tą wściekłą krową to mnie rozwaliłaś ;D pisz dalej, ale może zmień trochę image bloga? :)
OdpowiedzUsuńZośka
mam nadzieje,ze rozwalenie pozytywne. dzieki za wsparcie i komentarz :) myslalam o zmianie image. jakies sugestie??
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i super fotki. Lanzarote zresztą ogólnie jest przepięknym miejscem, które warto zobaczyć ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń