- CAFE SOLO: czarna kawa serwowana w filiżaneczce do espresso (filiżanka wypełniona jest po brzegi).
- ESPRESSO: jeśli poprosicie o espresso to najprawdopodobniej dostaniecie opcję nr 1. Nie ma tutaj jako takiej tradycji picia espresso, mimo, że Włochów nie brakuje, zazwyczaj i tak pada pytanie czy chodzi o 'cafe solo' czy jednak o 'espresso', czyli takie "cafe solo muy corto" ( cafe solo bardzo krótkie).
- CORTADO: serwowane w małej przezroczystej szklaneczce. Po prostu kawa z mlekiem tyle,że mała. Nie mała czarna, a mała biała.
- CORTADO CONDENSADA lub CAFE "bonbon" (bonbon = cukierek): rozmiar szklaneczki j.w., zamiast mleka zwykłego dostajemy mleko skondensowane, które elegancko osiada na spodzie. Słodzić raczej już nie potrzeba ze względu na cukier zawarty w mleku skondensowanym.
- LECHE LECHE CORTO: popisowa, typowo kanaryjska kawa "Leche leche" (tłum. "Mleko mleko") czyli mleko skondensowane plus zwykłe, tutaj w wersji "krótkiej" ( corto = krótki).
- CAFE AMERICANO: jak się domyślacie - zwykła, czarna kawa.
- CAFE CON LECHE: kawa z mlekiem.
- LECHE LECHE (można dodać 'NORMAL', żeby wyraźnie zasygnalizować, że nie chodzi nam o 'corto') czyli kawa z podwójnym mlekiem - skondensowanym i zwykłym. Podawana jest w szklankach, które u nas wypełnione kawą (tyle,że czarną i z fusami) można było spotkać w okresie komunizmu. Wysokie przezroczyste szklanki - długo nie mogłam wyjść z zaskoczenia i rozbawienia, aż w końcu przywykłam.
Tak oto kończy nam się kawowy repertuar, kilka wskazówek co do wymowy:
CORTADO czytamy kortado
CORTO = korto
LECHE = lecze
![]() |
http://www.lanzaroteinformation.com/content/id-love-coffee KAWA LECHE LECHE CORTO oraz CAFE CORTADO CONDENSADA |
O kawie czarnej z fusami możecie zapomnieć, albo zaparzyć ją sobie w zaciszu swojego apartametu/hotelu. Odradzam jednak kupowanie kawy kanaryjskiej firmy TIRMA - nie należy ona do najsmaczniejszych, co potwierdził obdarowany przeze mnie znajomy kawoholik.
Ile za cafe w kawiarni?
Nie warto, zresztą kombinować, ceny za filiżankę tego aromatycznego napoju są tutaj naprawdę przystępne - cafe con leche wypijecie za 1,20 - 1,50 euro (wyjątkiem bywają drogie restauracje), "małą czarną", natomiast, już nawet za 1 euro.
Hiszpania, to jak wiadomo, nie kraj "kawą płynący", dlatego wiele lokalnych knajpek, niestety, ma kawę po prostu niesmaczną. Rozwiązanie jest dość proste - aby wypić dobrą kawkę wystarczy wybrać się do włoskiej/francuskiej kawiarni, których na Lanzarote trochę jest.
Z osobistych preferencji - bardzo lubiłam (jako nie vegan) LECHE LECHE i czarną kawę z mlekiem skondensowanym. Ale te czasy to dla mnie przeszłość. Teraz jest cafe con leche de soja ( kawa z mlekiem sojowym) albo innym mlekiem roślinnym :)
Miłego wypoczywania na Lanzarotę nad filiżanką wybranej przez was kawuśki!
Wprost z bardzo wietrznego Costa Teguise, Wasza wierna korespondentka - Agatos. OLE!
bardzo przydatne informacje :) mogą się "zaraz" przydać ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To prawda tu prawdziwej kawy się nie napijesz. Ja z mojej Hiszpanki się śmiałam, że nie pije kawy z mlekiem tylko mleko z kawą, ewentualnie mleko o smaku kawowym ;D
OdpowiedzUsuń55 yrs old Executive Secretary Giles Brosh, hailing from Revelstoke enjoys watching movies like "Sound of Fury, The" and hobby. Took a trip to Historic Fortified Town of Campeche and drives a Caravan. wiecej pomocnych wskazowek
OdpowiedzUsuń